Powiew zmian ze wschodu cz 3

Na wschodzie zmiany zmiany. Chociaż raczej nie zaskakują. Jest to konsekwencja wcześniejszych zajść.
Koniec z życiem na kredyt. W związku z tym, że kraj za bardzo nie ma czego eksportować to trudno o dewizy na importowane towary.
Koniec małej stabilizacji i „dobrobytu”. Czas zmierzyć się z długami i twardą rzeczywistością.

Polskę czeka podobny scenariusz. Oczywiście nie tak drastyczny z pustymi półkami, brakiem paliwa i brakiem dewiz w kantorach.

Po prostu sektory nieprodukcyjne (usługowe) zostaną przycięte/ ograniczone (bankructwa, ograniczenie działalności). Pracownicy dostaną mniejsze pieniądze lub będzie za nie można mniej kupić. Ceny pójdą w górę, zwłaszcza produktów importowanych, paliw i żywności. Najbardziej w pupę dostaną Ci którzy żyją na koszt państwa (zasiłki, emerytury, renty, budżetówka) bo ich najłatwiej przyciąć.

—-

Zamknięcie bankowych okienek wymiany poradzili mu eksperci chińskiego banku centralnego, z którymi ostatnio Łukaszenko ręcznie sterujący gospodarką bardzo się zaprzyjaźnił. – Musimy kontrolować wydatkowanie walut dla ludności. I to zagraniczni specjaliści mnie o tym przekonali – mówił na konferencji prasowej.

Wcześniej media spekulowały, że Białoruś wzorem Chin może wprowadzić formalne ograniczenia na zakup waluty. – Chińczycy sugerują, by obywatele w ogóle nie mogli kupić waluty. Uważają, że jest im niepotrzebna – zdradził agencji Interfaks ekspert bankowy, uczestnik rozmów z Chińczykami.

W praktyce walutę na Białorusi i tak bardzo trudno kupić. Bank centralny zalecił państwowemu Biełarusbankowi, by obywatele, którzy potrzebują walut na tzw. zakupy socjalne, dostarczyli do banku odpowiednie dokumenty. A to trwa. Banki komercyjne sprzedają wprawdzie dolary, euro czy rosyjskie ruble Białorusinom czekającym w kolejkach, jednak tylko wtedy, gdy ktoś je bankowi odsprzeda.

Łukaszenko uważa, że to Białorusini skupujący waluty od początku roku, są winni obecnej sytuacji. – Jeżeli teraz ktoś chce kupić walutę, by się leczyć za granicą lub jedzie tam służbowo, to idzie do rosyjskiego Sbierbanku, pisze podanie i dostaje pieniądze – objaśniał prostotę zakupu waluty.

Analityk Władimir Tarasow uważa, że białoruski system bankowy już znalazł się na progu katastrofy. – Wskutek dewaluacji rubla o 65 proc. kapitał i aktywa białoruskiej bankowości znacząco straciły na wartości. Tylko w maju straty z tego tytułu wyniosły 11,5 mld dol. w aktywach i 2,2, mld dol. w kapitale.

Tymczasem Łukaszenko ma kolejny pomysł na uzdrowienie gospodarki. – Trzeba skończyć z powierzchniami w wolnych strefach ekonomicznych, dać inwestorom prawo wyboru miejsca, gdzie chcą pracować na zasadach wolnej strefy. Opowiadam się, by ulgi inwestor mógł dostać w dowolnym miejscu kraju – cytuje dyktatora rządowa agencja Delfi.

W piątek minister finansów Andriej Cahrkowiec zapowiedział, że rząd negocjuje kolejny kredyt. To samo ministerstwo podało, że w tym roku PKB kraju… wzrośnie o 4 – 5 proc.

Źródło Rzeczpospolita: Łukaszenko zamyka kantory
Iwona Trusewicz 25-06-2011,

Prawdziwy duch na filmie

Ten blog schodzi na psy. Coraz więcej pierdół, a coraz mniej ciekawych i ważnych tematów.
Dzisiaj o zarejestrowaniu na filmie fabularnym ducha. Ducha dziecka które zabiło się strzelając sobie w głowę strzelbą ojca. Film nakręcono kilka lat po tragedii.
Chodzi tu o film który możliwe że oglądaliście mianowicie „Trzech mężczyzn i niemowlę” (3 Men and a baby)

Dla mało spostrzegawczych podpowiedz – obserwuj okna.

O ile dobrze pamiętam na tym filmie były dwie sceny z duchem. Drugiej nie mogę znaleźć na youtubie.

Kultura murzyńska cz.2

Kiedyś już wspominałem o murzyńskiej kulturze. Dzisiaj część 2
Warto zauważyć, że na koniec Murzyniaki przywłaszczają sobie bagaże „dziadka Rumcajsa”. Cóż za stereotypowe spojrzenie na to zdarzenie.

Tak wyglądała sytuacja po wyjściu z autobusu

Wywiad z bohaterem

Jest bohater musi być mitologia

——–

I jeszcze jedna scenka